kata5r

chodzi o wypracowanie pt" Najcudowniejszy dzień w Twoim życiu "

+0 pkt.
Odpowiedz

Odpowiedzi: 2

about 14 years ago

W wypracowaniu" Najcudowniejszy dzień w Twoim życiu" mam opisać o wyjątkowym moim dniu.Pamiętam jednak wiele dni,ale właśnie ten pozostał mi w pamięci. Był zimny i pochmurny listopadowy poranek.Dziwnie każdy z domowników się denerwował, ale nie było żadnego powodu, jednak atmosfera przybicia dosięgnęła wszystkich.Od rana siedzieliśmy cicho,każdy robił swoje.Śniadanie zjedliśmy,to co komu pasowało.Wiedzieliśmy, że musimy jechać na cmentarz.Był to Dzień Zmarłych,dlatego też wolny dzień.Ja chciałam poleżeć w łóżku,lecz nie wypadało się nawet przyznać na pamięć naszych bliskich, których już nie ma pośród nas.Poprzedniego dnia byłam z mamą posprzątać grób najbliższych,dlatego dziś możemy odsapnąć i iść później na mszę.Czasu nas jednak gonił z powodu, że groby naszych bliskich znajdowały się w innej miejscowości do, której trzeba dojechać dobry kawałek drogi.Kilkanaście kilometrów podczas zmożonego ruchu może trwać i kilka godzin.Komunikat mamy był wystarczającym ,żeby się wolno zbierać.Zabraliśmy więc resztę kwiatów i dużo zniczy.Widząc tak wielką liczebność różnych słoiczków,mniejszych i większych pomyślałam,ile tu poszło pieniędzy.Źle się poczułam przeliczając pieniądze wydane na kwiaty i znicze przeliczając na zapiekanki, hamburgery i kebaby. Nikomu nie powiedziałam,ponieważ nie o tym chciałam myśleć. Siedzieliśmy już w aucie, gdy nagle odezwał się telefon.Mama szybko odebrała,słuchała, dziwnie wykrzywiając twarz.Czekałam nie chciałam jej przerwać, bo i tak wszystko opowie jak skończy rozmawiać.Nagle dowiedzieliśmy się, że nasza ciocia Ania jest w szpitalu z bólami.Radość była tak wielka, że zaraz zaproponowałam pozostanie przy niej, tym bardziej, że wujek, a jej mąż był w delegacji.Radość moja była tym większa, bo miałam zostać matką chrzestną Marysi.Wcześniej wiadomo było jaka płeć i ja będę kumą. Bez sprzeciwu zawieziono mnie do szpitala,gdzie była już ciocia Ania.Rodzice odjechali, a ja pobiegłam na górę do mojej Marysi, albo oczekiwać na nią.Na miejscu okazało się , że Marysia już jest, ma się dobrze tak samo jak ciocia Ania.Moja radość nie miała końca.Nie musiałam jechać na groby,ale za to maleńka Marysia dała mi tak dużo szczęścia i radości, że nie zapomnę do końca życia. ---napisałam z pamięci sprawdź sobie jeśli jeszcze potrzebne.

Ewcia58

Expert Odpowiedzi: 3126 0 people got help
about 14 years ago

to właśnie jest tylko nie pisz w twoim,ale w moim życiu.

Ewcia58

Expert Odpowiedzi: 3126 0 people got help

Najnowsze pytania w kategorii Język Polski

Ładuj więcej