zredaguj opis przeżycia wewęcznego

Na dowolny temat?

tak

pomożesz

Pewnej ciemnej nocy wracałem do domu leśna droga. Noc była pochmurna i zimna. Nagle usłyszałem dziwny szelest tuż za swoimi plecami. Gdy się odwróciłem nic tam nie było. Ogarnęło mnie przerażenie. Czułem że ktoś na mnie patrzy. We wnętrzu wyczułem coś niepokojącego . Przestraszyłem się więc przyspieszyłem. KtoS za mną szedł. Serce walilo mi jak młotem. Zaczolem biec. Byłem tak zdenerwowany że nie mogłem złapać tchu. To coś było coraz bliżej. Spanikowałem. Postanowiłem się schować w zaroślach. Siedząc w tych krzakach słyszałem sąpanie bestii. Łzy zaczęły mi napływać do oczu. Przeczówalem że zaraz zginę. Ogarnol mnie smutek ponieważ nie chciałem umierać tak młodo, całe życie było jeszcze przedemną. Spostrzegłem światła. Dopiero po chwili uświadomiłem sobie że jestem niedaleko swojego domu. Ogarnęła mnie radość. Zebrałem w sobie wszystkie siły i jak najszybciej pobiegłem. Gdy znalazlem sie juz pod domem dookoła panowała cisza. Słyszałem nawet szybkie bicie swego serca. Wypełniła mnie radość, ale jednocześnie przerażenie. Nigdy do końca nie udało mi się wyjaśnia co się stało tamtej nocy.

Przepraszam że tak długo ale wszystko pisałem na telefonie:)