kinga1b18
bv
1 answer
Reżyserem filmu "Syzyfowe prace" jest Paweł Komorowski. Ten film jest adaptacją debiutanckiej powieści Stefana Żeromskiego.Utwór został po raz pierwszy wydany w roku 1898, natomiast ekranizacja powstała dopiero w 1995 roku. Główne role w tym filmie zostały zagrane w większości przez debiutantów polskiego kina. W jedną z najważniejszych postaci, czyli Marcina Borowicza wcielił się Łukasz Garlicki. Bartek Kasprzykowski zagrał jako Andrzej . Najmłodsza z obsady, Alicja Bachleda- Curuś, ukazała nam się jako Anna Stogowska. Akcja powieści rozgrywa się w czasach zaboru rosyjskiego. Autor miał na celu ukazanie nam w jakich trudnych czasach żyła tamtejsza młodzież. Z jakimi problemami musiała się borykać.Wierność wobec literackiego pierwowzoru , nie była do końca nienaruszona. Bardzo łatwo znaleźć szczegóły , które różnią film od książki. Jedną z takich rzeczy jest zmiana nazwy miasta . W utworze literackim miasto, do którego wybiera się Andrzej Radka, w celu uczęszczania do gimnazjum , nazywa się Kleryków. W filmie jednak spotykamy się z miastem takim jak Kielce. Uważam, że aktorzy którzy wystąpili w owej sztuce filmowej, mimo że są debiutantami, stanęli na wysokości zadania i poradzili sobie znakomicie. Nie można również pominąć innych znakomitych aktorów , którzy zagrali role drugo planowe. Do tych osób należą między innymi Zofia Kucówna, jako stara '' Przepiórzyca'' ,Franciszek Pieczka , który wcielił się w postać Strzelca Nogi. W wersji filmowej ukazuje się bardzo nastrojowa muzyka, za którą odpowiedzialny był Jerzy Matuszkiewicz. W wielu scenach muzyczne tło filmu sprawia , że niektóre moementy mrożą krew w zyłach. Czyli oznacza to, że pan Matuszkiewicz spisał się na medal. Dzięki kostiumom, które przygotowywała Maria Wiłun, jeszcze lepiej widoczne są czasy w których odbywa się akcja. W dziele filmowym możemy również natchnąć się na malownicze pejzaże. Najlepiej widoczne na samym początku ekranizacji. Moim zdaniem mimo tego ,że film nieco odbiega od książki,to i tak muszę stwierdzić , iż bardzo mi się podobał. Nie zmienia to faktu ,że dzieło filmowe nie zastąpi nam książki. Czytając książkę , uruchamiamy naszą wyobraźnie. Sami wyobrażamy sobie wygląd postaci, krajobrazy i inne rzeczy które w filmie ukazuje nam reżyser. W tym utworze ,każdy znajdzie coś dla siebie.
insolatte
Najnowsze pytania w kategorii Język Polski
Ładuj więcej