nika199

Pilnie potrzebuje analizę tego wiersza . Prosze pomóżcie !! Godzina między słońce w głowę zachodzi jak co dzień co też będzie ze światem po zmroku wieczór czyha w ogrodzie jak złodziej i wiatr wietrzy w gałęziach niepokój cieniom też wydłużyły się gęby ale słońce gra jeszcze na listkach a widnokrąg nim wbije w nie zęby łyka ogień jak jaki artysta jeszcze śmieją się wierzby płaczące i topole żonglują wróblami słowik ma nowy koncept na koncert choć zdawało się przedtem że zamilkł czapla siwa na boki się kiwa w lustrze wody poprawia makijaż aż mi trudno te chwile nazywać taka dziwna ich pora niczyja

+0 pkt.
Odpowiedz

Odpowiedzi: 0

Najnowsze pytania w kategorii Język Polski

Ładuj więcej