gold
1.Przyczyny upadku Zachodniego Cesarstwa Rzymskiego: -społeczne............................................................................ -gospodarcze.......................................................................... -zewnętrzne............................................................................ 2.Opisując położenie kościoła w Cesarstwie rzymskim,można wyróżnić dwa okresy-,,katakumbowy" i ,,bazylikowy". Datą oddzielającą jeden okres od drugiego jest rok 313. Jakie cechy charakteryzowały oba te okresy? ćwiczenia Bliżej słowa kl.1-tabelka: Okres ,,katakumbowy" I Okres ,,bazylikowy"
Odpowiedzi: 3
Podsumowując na upadek Cesarstwa największy wpływ miało to że nie było wybitnych przywódców którzy by umieli zapanować nad tak wielkim Imperium. Zabrakło przywódcy pokroju Juliusza Cezara. Ludzie którzy dochodzili do władzy byli chciwi i słabi, nie mieli predyspozycji do kierowania tak wielkim organizmem gospodarczym jakim było cesarstwo. Cesarstwo wymagało zmian, powinno być unowocześnione w miarę zmiany sytuacji politycznej a niestety nie miał kto przeprowadzić odpowiednich reform Administracja z której słynął Rzym za czasów Juliusza Cezara, stała się nie udolna. Było za mało oddanych urzędników którzy by sprawnie wykonywali polecenia kolejnych cesarzy. W IV wieku rozwinęła się korupcja na niespotykaną dotąd skale. Większość stanowisk obejmowali ludzie którzy w ogóle się do tego nie nadawali lecz mieli pieniądze za które kupowali stanowiska i zaszczyty. Zabrakło zdolnych przywódców wojskowych. Armią dowodzili ludzie nie mający w ogóle pojęcia o wojnie i taktykach wojennych. Paradoksalnie do upadku przyczyniły się wcześniejsze sukcesy militarne. Liczne wcześniejsze podboje przyczyniły się do tego że cesarstwu przybyło wielu wrogów. Kolejnym gwoździem do trumny była sytuacja polityczna na sąsiednich terenach. Plemiona germańskie które zostały wyparte przez Hunów z ziem na których do tej pory przebywały zaczęły napływać na ziemie Cesarstwa i siały duże spustoszenie. Uważam że gdyby do władzy doszedł jakiś wybitny dowódca i strateg pokroju Juliusza Cezara to do upadku by nie doszło lub nastąpił by o wiele później.
Sloneczko
To są oczywiście Przyczyny upadku Zachodniego Cesarstwa Rzymskiego- społeczne
Sloneczko
Gospodarcze: Jednej z najważniejszych przyczyn schyłku potęgi Rzymu i jego upadku upatruje się w gigantycznych kosztach (tak finansowych jak i ludzkich) wojen jakie prowadziło imperium w drugiej połowie II wieku n.e. (szczególnie z Persją i Markomanami). Przywleczona z Persji zaraza (najpewniej dżuma), która zdziesiątkowała legiony, oraz fundusze jakie wydano na obronę przed najazdami plemion germańskich i sarmackich, zachęconych opustoszałym limesem (niebagatelną rolę odegrały tu powstałe z inicjatywy Rzymian germańskie przylimesowe państwa klienckie), spowodowały katastrofę finansów państwa. Kolejne próby podreperowania skarbu imperium sprowadzały się głównie do psucia pieniądza (obniżania zawartości kruszcu w stopach z których bito monety). Równie ważną, jak się wydaje, przyczyną, pociągającą za sobą moc innych, był fakt, że Rzym zaprzestał podbojów. Psychologiczna siła klęski w bitwie w Lesie Teutoburskim, choć nieporównywalna z zagrożeniem jakie niosły np. wieloletnie zmagania z Kartaginą, była tak ogromna, że w okresie swego największego rozkwitu imperium z własnej woli zrezygnowało z ekspansji na większą skalę. Rzym był potężny i skonsolidowany, gdy parł naprzód, a armia złożona z chłopów, odbywających obowiązkową służbę, biła się o ziemię. Z czasem wodzowie-zdobywcy zamienili się w intrygantów, a armia zaczęła odgrywać coraz większą rolę w polityce. Później armia zawodowa stała się wręcz jej najważniejszym elementem. Również uwolniona od obowiązku wojskowego biedota, szczególnie plebs Rzymu, stała się łatwym do manipulowania przedmiotem w walce politycznej. Już w I-II w. n.e. poziom życia, szczególnie w miastach, był bardzo wysoki, a Rzymianie przestali odczuwać chęć do walki. Rzymscy proletariusze godzili się najwyżej na wstępowanie w szeregi pretorianów lub kohort miejskich. Na przełomie II i III wieku n.e. nastąpiła ostatnia próba kontynuowania ekspansjonistycznej polityki. Brak wojen oznaczał brak niewolników, którego handel nie mógł zlikwidować. Zmiana etnicznego składu, coraz mniej licznych, niewolnych (słabo wykwalifikowani barbarzyńcy z północy kontynentu) spowodowała nawrót do gospodarki prostszej, produkcji wymagającej mniejszych nakładów (zastępowanie roślin wysokiej jakości gorszymi, ale łatwiejszymi w uprawie, porzucanie sadownictwa na rzecz gospodarki zbożowej). Powodowało to także przekształcanie się wielkich (i coraz większych, produkcję bowiem, przy braku wykwalifikowanej siły roboczej powiększano przez kumulację ziemi) gospodarstw typu villa, nastawionych z początku na zbyt towarów do rozrastających się miast, w latyfundia – coraz bardziej samowystarczalne kompleksy o przewadze gospodarki ekstensywnej. W latyfundiach zaczynały kształtować się stosunki przypominające gospodarkę feudalną (przywiązywanie kolonów do ziemi). Ich rozwijająca się samowystarczalność znacznie osłabiła gospodarkę towarowo-pieniężną i spowodowała upadek produkcji rzemieślniczej w miastach. To pociągnęło za sobą pauperyzację ludności miejskiej i zmniejszanie się jej zdolności nabywczej (co jeszcze bardziej napędzało izolację wielkich gospodarstw wiejskich). Trudności finansowe próbowano rozwiązać przez inflację (przełom w tej dziedzinie nastąpił za Sewerów) i ucisk fiskalny, co również przyspieszyło upadek miast, przy jednoczesnym ograniczaniu ich autonomii. Imperium jako gospodarcza całość zaczęło się rozpadać. Użyteczne narzędzie polityczne jakim miała być armia zbuntowało się. Pozbawiona celu i chwały jaką przynosiły podboje, świadomym wyborem politycznym (testament Augusta) zepchnięta do obrony „zaokrąglanych” (coraz częściej przez wycofywanie się) granic, w efekcie stała się siłą bezrozumną, nieokiełznaną, wynoszącą i odwołującą (czytaj mordującą) cesarzy (słabi budzili pogardę wojska i społeczeństwa, silni - wrogość). Każda próba przywrócenia dyscypliny, kończyła się tragicznie dla pomysłodawcy (Gallien, Aurelian, Probus i inni). Politykę bezwzględnego podboju i romanizacji zastąpiła, w perspektywie zabójcza, polityka utrzymywania „państw satelickich” i „oswajania” barbarzyńców (Arminiusz, Maroboduus, Wanniusz). Co gorsza coraz częściej zatrudnianio w wojsku wojowników, najpierw z podbitych prowincji, a potem w ogóle spoza imperium, którzy mieli bronić imperium przed swoimi współplemieńcami, nie będąc w żaden sposób z nim związani (lekcji powstania Civilisa nie pamiętano zbyt długo). Uzbrojeni przez Rzym, świadomi jego techniki wojennej i taktyki, stali się Germanie bezpośrednią przyczyną barbaryzacji i rozpadu zachodniego imperium na państwa plemienne, zapoczątkowując średniowiecze.
Sloneczko
Najnowsze pytania w kategorii Historia
Ładuj więcej