izkass
Interpretacja wiersza Jan Lechoń "W co tak trudno nam uwierzyć lub "Bzy w Pensylwanii"
Odpowiedzi: 3
Moim zdaniem wiersz Jana Lechonia można odczytywać jako tekst, który nawołuje czytelników do podążania za swoimi marzeniami,które w końcu mogą się spełnić. Jak twierdzi podmiot liryczny utworu, pt." W co tak trudno nam uwierzyć", co daje nam odpowiednio moim zdaniem lirykę tak zwanego podmiotu zbiorowego. W samym tytule omawianego tu przeze mnie liryka mamy niejako pytanie retoryczne, które stanowi moim zdaniem główne przesłanie wiersza, w którym Jan Lechoń każe podążać czytelnikowi wprost za swoimi marzeniami, które w dniu dzisiejszym nie są do spełnienia, ale w dniu jutrzejszym mogą okazać się jawą, czyli warto marzyć, bo nasze marzenia mogą w każdej chwili się spełnić.
ewlinka
Jeżeli jednak dalej przeczytamy utwór Lechonia, to może zaobserwować lirykę o typie bezpośrednim. Dalej utwór mówi także czylenikowi, że kocha prawdziwie ten, który jest niejako z daleka od osoby, którą kocha się prawdziwie. Czyli w utworze mamy następującą sytuację liryczną, gdzie podmiot liryczny, którym jest najprawdopodobniej jakiś filozof przekazuje czytelnikowi prawdę, że warto marzyć, ale także sytuację, gdzie człowiek musi zastanowić się niejako nad swoją przyszłością, dążyć do spełnienia swoich marzeń, ale nie za wszeklą cenę, a owa miłość, na którą ma się czytelnik patrzeć z przymrużeniem oka, może stanowić metaforę czegoś, do czego się dąży,ale z głową.
ewlinka
Kolejny tekst opisuje, że częstokrokoć w naszym życiu dopada nas smutek. Nie wiemy, skąd się u nas bierze. Zawtanówmy się, gdzie mieszkamy i zacznijmy podziwiać naszą piękną zwyczajność, która nas dookoła otacza. Zacznijmy więc marzyć, przezwyciężać swoje zahamowania mentalne, podziwać przyrodę dokoła i cieszyć się z małych rzeczy.
ewlinka
Najnowsze pytania w kategorii Język Polski
Ładuj więcej