vampirex
Napisz rozważanie do stacji V drogi krzyżowej. (Szymon pomaga panu Jezusowi dźwigać krzyż).
1 answer
STACJA I - Piłat wydaje wyrok na Jezusa Piłat musiał podjąć decyzję. Od jednego jego zdania zależał los Jezusa. Mógł Mu dać wolność lub mógł Go pozbawić życia. Młodość to czas wchodzenia w świat odpowiedzialności. To czas dojrzewania do podjęcia wielkich decyzji, od których zależą losy nie tylko nasze, ale i wielu innych ludzi. Naucz nas, Panie, właściwie osądzać siebie i innych. STACJA II - Pan Jezus przyjmuje krzyż Krzyż to trudne dobro. Na drodze życia ciągle jesteśmy w zasięgu dobra łatwego, które nas ciągnie ku sobie i chce nas zniewolić. Dobro łatwe - często jest pokusą. Dobro trudne - budzi lęk i nie mamy ochoty sięgać po nie. Ono wydaje się za drogie. Ono kosztuje. Trzeba wiele odwagi, by oprzeć się pokusie łatwego dobra, które zniewala i sięgnąć po dobro trudne, które budzi lęk. Panie Jezu wyciągający ręce po krzyż i ukryte w nim trudne dobro - naucz nas, ludzi młodych, odwagi i mądrości, które pomogą nam w sięganiu po dobro trudne. Ono bowiem nie zniewala, lecz zawsze ubogaca. STACJA III - Pan Jezus upada pod ciężarem krzyża Ciężar krzyża jest ponad Twoje siły, Panie. Oto leżysz na ziemi. Zdecydowałeś się na kroczenie drogą ofiary i chcesz nas przekonać, że tylko na niej możemy autentycznie wzrastać. Dla nas ofiara - to strata. Patrząc na Ciebie, gotowi jesteśmy powiedzieć, że Twoja droga nie ma sensu. Tylko tracisz, z kroku na krok, tracisz siły, tracisz życie. Według Ciebie, Panie, ofiara to nie strata, lecz wielki zysk. Płaci się sobą cenę wielką, ale zysk jest bez porównania większy. Ofiara, to najlepsza inwestycja, której owoce można podziwiać na ziemi i radować się nimi w niebie. Panie, Mistrzu nasz i Zbawicielu, daj nam, ludziom młodym, ducha zrozumienia wartości ofiary. STACJA IV - Jezus spotyka Matkę Panie, miałeś wspaniałą Matkę, najwspanialszą z kobiet, jakie żyły na ziemi. Rozumieliście się bez słów. Ale i w Waszym spotkaniu były bolesne nieporozumienia. Pamiętasz, Panie, jak mając dwanaście lat zostałeś w świątyni, a Ona szukała Ciebie z bólem serca? Prawdziwa miłość rodziców do dzieci i dzieci do rodziców kształtuje się przez długie lata. W okresie młodzieńczym nieuniknione są bowiem napięcia. Chodzi tylko o to, by one nie zniszczyły, ani rodziców, ani ich dzieci. By były twórcze, by doskonaliły ich wzajemny szacunek i miłość. Panie, przez ręce Twojej Matki, prosimy Cię o błogosławieństwo dla naszych rodziców. Spraw, byśmy umieli ich coraz bardziej szanować i kochać. STACJA V - Szymon z Cyreny pomaga Chrystusowi Nikt dobrowolnie nie pomógł Ci, Panie. Uczynił to pod presją żołnierzy Szymon. Ulicą przechodziło wielu pobożnych Żydów i niejeden rozpoznawał w Tobie słynnego proroka i dobroczyńcę. Nikt jednak nie podszedł, nie zaproponował pomocy w dźwiganiu krzyża. Byłeś już skompromitowany i nie należało się Tobą zajmować. Obok nas jest wielu ludzi nadmiernie obciążonych. Z trudem zmagają się ze swymi obowiązkami dzień po dniu. Tak wielu ich nie dostrzega. Ci zaś, którzy dostrzegają, nie widzą interesu, by im pomóc. Szkoda sił i czasu. Szymon zrobił najlepszy interes w życiu, biorąc na kilkanaście minut belkę Twego krzyża na swoje ramiona. Naucz nas, Panie, pomagać potrzebującym pomocy, bo ubogacając ich, ubogacamy siebie. Naucz nas zwłaszcza pomagać naszym kolegom, koleżankom dotkniętym chorobą.
michal88999
Najnowsze pytania w kategorii Inne
Ładuj więcej