doda84

Tomek za karę miał w sobotę malować płot. Za wszelką cenę chciałby pobiec z chłopcami nad rzekę, ale, niestety, przed nim czerniły się sztachety. Nagle wpadł na wyborny pomysł. Zaczął udawać przed Benem Rogersem, że malowanie to największa przyjemność i z dużym ociąganiem oddał zaintrygowanemu koledze pędzel. Potem pozwalał zasmakować tej przyjemności następnym chłopcom, a sam siedział spokojnie w cieniu drzewa i jeszcze zbierał podarki za swoją łaskawość. przeczytajcie proszę jak sformułowałbyś zasadę, która pozwoliła bohaterowi zmienić opłakane położenie na tryumf? plis

+0 pkt.
Odpowiedz

Odpowiedzi: 0

Najnowsze pytania w kategorii Język Polski

Ładuj więcej