Juliagoda

Dam 6,6 Włodzimierz S. "Źródła dramatu romantycznego" [1]Mniej więcej w połowie XVIII wieku zaczęły się pojawiać głosy sprzeciwu wobec klasycystycznego dramatu. Jego zamknięta forma, rygorystyczne zasady kompozycyjne i daleka od wydarzeń aktualnych treść budziły sprzeciw poetów pragnących właśnie poprzez dramat wyrazić sprzeczności świata.[...] [2]Studium zatytułowane "Szekspir", najwyraźniej adresowane do Goethego,z którym Johann Gottfried Herder spędził wiele dni na dyskusjach, jest właśnie dziełem otwierającym nowy etap w dziejach krytyki literackiej. Szekspir i Sofokles są, zdaniem Herdera, poetami, których nie można porównywać, a już na pewno wartościować poprzez wzajemne oświetlenie.[...] Sofokles i Szekspir, każdy na swój sposób i w związku z epoką, w której tworzyli, zbudowali zamknięty i skończony świat. U Sofoklesa mamy więc całość akcji, u Szekspira - całość zdarzenia. Herder podkreśla, że owa całość zawsze wynika z obserwacji historii i miejsca, w którym ona się toczy. Grecka agora, jako centrum życia, to jedno miejsce, zatem jej odpowiednikiem musi być "jedno miejsce" w dramacie. Historia za czasów Szekspira to wydarzenia rozgrywające się w różnych miejscach: w zamkach i na morskim brzegu, w lasach i na rozstajnych drogach. Dlatego jednością miejsca w dramacie Szekspira jest właściwie wielość miejsc, w których toczy się historia.[...] [3]Herder podkreśla najwyraźniej osobisty stosunek poetów do świata, jaki przenoszą w dramat. Indywidualne spojrzenie, wewnętrzna prawda poety i namiętność, jaką czują do przedmiotu swej pracy, ujawnia się w postaci jedynej, wyłącznej i niepowtarzalnej wizji świata. Ta właśnie siła ma być źródłem odrodzenia literatury dramatycznej. [4]Jednak dla teorii (i praktyki) nowego dramatu najważniejszy jest ten sąd Herdera, który traktuje dramat jako naturalną konsekwencję "pieśni rodzimej". Chodzi o to, że każdy naród nawet jeśli nie ma mitologii, ma swój dawny, archaiczny język, który ujawnia się w pieśniach i obrzędach. Można powiedzieć, że każdy naród ma swoje własne dytyramby, z których wywieść należy właściwy mu dramat.[...] [5]Odczytanie "Poetyki" Arystotelesa przez Herdera było czymś nowym na tle powszechnej lektury filozofa w wieku XVIII.[...]Herderowska niezgoda na klasycyzm była zarazem odwrotem od poetyki normatywnej, która ujmowała proces twórczy jako tożsamy z umiejętnością i wiedzą. To samo dotyczyło mimesis rozumianej jako naśladownictwo wzorców antycznych i renesansowych, których wykorzystanie miało na celu przede wszystkim dydaktyzm uwidaczniany przez klasykó w Horacjańskiej zasadzie prodesse et delectare (uczyć i bawić).[...] Nawet dla krytyki angielskiej wieku XVIII Szekspir zaistniał jako poeta, który lekceważył reguły Arystotelesa.[...]Ani akcja, ani charaktery, ani wyslowienie w dramatach Szekspira (w tragediach i kronikach) nie spełniają zasad czystości i wielkości postulowanych przez Stagirytę (określenie Arystotelesa pochodzącego ze Stagiry). [6]Odkrycie wielkości Szekspira przez Herdera wiązało się dodtakowo z wykazaniem związku, jaki łączył angielskiego poetę z Goethem.[...]Związek ten widział [Herder] nie tylko w uznaniu rangi indywidualnego losu bohatera rzuconego na tło historii, ale także we wspólnocie "gustu"[...] Był to gust Północy, w którym łączyło się wyczucie losu z tajemnicą przeznaczenia[...].

+0 pkt.
Odpowiedz

1 answer

about 15 years ago

Up

Juliagoda

Talented Odpowiedzi: 46 0 people got help

Najnowsze pytania w kategorii Język Polski

Ładuj więcej